Jestem nim zauroczona,mimo deszczu zrobił na mnie ogromne wrażenie:)
Aczkolwiek zwiedzaniem samego zamku byłam nieco rozczarowana...
Pan przewodnik, bardzo ciekawie opowiadał, jednak na tak olbrzymi zamek zwiedza się bardzo niewiele: Salę Pod Pawiem, bibliotekę, Salę (obecnie) teatralno - koncertową, gabinet hrabiego, w którym przy fortepianie zasiadł niespodziewanie nasz x. Konrad dał króciutki koncert:)
Oczarował wszystkich, nawet przewodnika;)
I przepiękne wnętrze:)
Warto zwrócić uwagę na bogate zdobienia.... no kurzu to ja bym tam nie chciała wycierać;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz