poniedziałek, 6 kwietnia 2015

Wyjątkowy czas...

Jak Wam mija ten wyjątkowy czas?




Moje przygotowania do świąt Wielkiejnocy rozpoczęły się tygodniowym uczestnictwem w ciemnych jutrzniach, codziennie o 6.30.
Kolejnym krokiem było Triduum Paschalne, by w ten sposób, codziennie zbliżać się do  tego wyjątkowego momentu przejścia...

Kulinarnie nie szalałam, co roku mam wrażenie, że szykuję coraz mniej, a i tak starcza, jesteśmy najedzeni, a nie przejedzeni;)

Jedno ciasto, trochę mięsiwa, jajka... polskie, tradycyjne dania.

Dziś zasypię Was dużą ilością zdjęć:)
Kilka migawek z wystroju koszyczka do święcenia potraw, wystroju parapetu i bukiecik kwiatków, który dostałam od rodziców na urodziny.
Prezent dostałam wcześniej i wykorzystałam już do przygotowywania potraw świątecznych.







Bardzo lubię te przygotowania do Świąt:)
Parapet wiosenno - święteczny wygląda u nas tak:







Przyznaję, rzeżuchę wysiałam zdecydowanie za późno...



Taki bukiecik dostałam od rodziców:)


A w Wielką Sobotę miałam jeszcze ochotę zasiąść do maszyny i uszyć sobie spódniczkę.
Muszę jednak jeszcze nad nią popracować, bo nie do końca mi się podoba:/




Coś zdjęcie mało ostre, ale może to i lepiej;)

Dużo spokoju na ten drugi dzień Świąt Zmartwychwstania Pańskiego:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz