środa, 7 października 2015

Przemyślany wybór

Zosia nam dorasta i to w zastraszającym tempie...



Jakoś ciężko jest mi się przyzwyczaić do tego jak się stroi, sterczy przed lustrem...

No ale cóż, czasu nie zatrzymamy, niech odkrywa swój własny styl, byle rozsądnie do warunków atmosferycznych panujących aktualnie za oknem;)

Wczoraj (za oknem +2 st.C) a ta do szkoły w letniej sukience i żakieciku...
Po jej niewypuszczeniu z domu w tak nieodpowiednim do temperatury stroju, strzeliła focha i nadąsana poszła się przebrać...

Ale ja nie o tym...

Zośki komplet jesienny - materiał wybierała sama, dresówka ma świetny musztardowy kolor, choć nieco odmienny od tego prezentowanego na zdjęciu w sklepie internetowym.

Wczorajsza wieczorna sesja;)







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz