niedziela, 24 marca 2019

Spanish blouse

Hiszpanka,  mam i ja;)
Jakiś czas temu przez myśl by mi nie przeszło uszycie dla siebie bluzki tego typu. A teraz? Teraz to ja już nic nie muszę, teraz już tylko mogę;) (takie prawo po 40-tce;)
A skoro mogę, to MAM.



Uszyta dzisiaj, materiał milutki dla skóry, ale nie pamiętam co to, bo w sklepie nie mogłam się zdecydować, a panie tylko mówiły : może to, a może tamto... Niestety gięcie się masakrycznie...

W każdym razie, wzór pobrałem oczywiście z papavero.pl, a materiału potrzeba 2 m.















Strasznie dziwnie przypadają zaszewki piersiowej w tym modelu i o ile początkowo myślałam, że to mój błąd, to na zdjęciach papavero też tak wygląda ... 

Muszę pomyśleć co z tym fantem zrobić, choć obawiam się, że niewiele... 

1 komentarz: