Podobnie jak u Zosi, brakuje nam kilku drobiazgów, np. półek, które już są zamówione u stolarza, a wsporniki, co u nas normalne, robione ręcznie zamówione w Manufakturze Zaczarowanej Kuźni Wyobraźni już czekają:)
Muszę też przemalować komodę na popiel, w jakim już jest łóżko (było pobielane), bo jak to Kacper stwierdził nie chce mieć całego białego pokoju i jako kolor na dodatki wybrał popiel:)
Mi się ten pomysł spodobał, dlatego podczas Jego pobytu u dziadków co nieco zostało już zmienione.
Dziś dokończyła szycie poduszek.
W planach mam jeszcze marynarską girlandę i być może coś jeszcze;)
Wykończyliśmy także szafę Kacperka, montując drzwi żaluzjowe, które w ub. roku... służyły za fotobudkę na weselu Gosi i Rafała:)
Przepiękną ozdobą są oczywiście ręcznie kute zawiasy, te same, które zamontowaliśmy przy naszej szafie w pokoju gościnnym .
Łóżko... łóżko Kacperka, to nic innego jak dół dotychczasowego łóżka piętrowego, na którym dzieciaki spały mając wspólny pokój.
Małżonek sprytnie je obciął i zrobiło nam się łóżko jednoosobowe:)
Drabinka od piętrusa też już za moment zostanie zaprezentowana w nowej odsłonie. Jednym słowem, działamy recyclingowo:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz