Dlatego z ogromną przyjemnością wykonałam kolejny łapacz snów:)
Tym razem w kolorach różu z miętą i odrobiną bieli...
Mam nadzieję, że się spodoba i będzie łapał tylko dobre sny:)
Dziś wersja wstępna, bo nie mogłam się doczekać, żeby Wam go pokazać.
Jutro całość zostanie uzupełniona o dodatkowe, subtelne wstążki...
A jak powstają łapacze?
Jutro postaram się zamieścić uzupełnienie.
Jeśli ktoś ma ochotę złapać łapacz... zapraszam do kontaktu:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz