niedziela, 16 października 2016

O różowym łapaczu snów...

Cieszy mnie bardzo, gdy to, co robię, sprawia komuś radość.


Dlatego z ogromną przyjemnością wykonałam kolejny łapacz snów:)
Tym razem w kolorach różu z miętą i odrobiną bieli...
Mam nadzieję, że się spodoba i będzie łapał tylko dobre sny:)

Dziś wersja wstępna, bo nie mogłam się doczekać, żeby Wam go pokazać.
Jutro całość zostanie uzupełniona o dodatkowe, subtelne wstążki...

A jak powstają łapacze?













Jutro postaram się zamieścić uzupełnienie.

Jeśli ktoś ma ochotę złapać łapacz... zapraszam do kontaktu:)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz