Wrocilam do drutów, ale to juz wiecie, bo były rękawiczki i mitenki...
Wiem, ze u niektórych z Was napadał już śnieg, ale u nas dopiero zaczyna chłodzić, ale tak porządnie;-)
Niestety po białym puchu ani śladu:-(
Oby chociaż święta były białe...
Nowe akcesoria są jak zawsze na miejscu:-)
Czapa wyjątkowo milutka i mega ciepła. Biorę się za komino-szal.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz