Nigdy się nie zastanawiałam, czy stać mnie na dodatkowy prezent, to było odruch bezwarunkowy, ale przemyślany, rzecz oczywista jak to, że rankiem nastaje świt...
W tym roku zdjęłyśmy z Zosią ostatnie serduszko, jakby na nas czekało:)
Jednym z prezentów będzie ten oto komplet:)
Czapa wykończona tiulowym pomponem w czarnym kolorze, mam nadzieję, że spodoba się obdarowanej:)
Jest w wieku Zosi i to Ona podpowiadała mi z czego by się cieszyła;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz