Nareszcie udało mi się skończyć moj zwyklaczek z Alpaki Dropsa:)
Wzór pobrałem również że strony Dropsa.
Sweterek na karczku, robiony w całości, dzięki czemu jest modelem bezszwowym.
Pierwszy, który zrobiłam sprułam, bo był maławy i wiedziałam , że będę się w nim źle czuła, a co za tym idzie nie będę w nim chodzić.
Zużyłam ok. 700g włóczki, która jest cudownie miękka i delikatna.
Ma jednak jedna wadę - po namaczeniu strasznie śmierdzi, podobnie zresztą jak owcza wełna...
No i trzeba suszyć na płasko to taki mały minus;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz