Oczywiście ja, jak to ja nie poszłam do sklepu po gotową sukienkę tylko po materiał, z której ma ona powstać...
No i uszyłam, dzień przed weselem i bardzo mi się podoba (a nie będę ukrywać, że usłyszałam kilka naprawdę ładnych komplementów na jej temat) i bardzo dobrze się w niej czuję:)
Wybrałam dzianinę żakardową w kolorze pięknej, butelkowej zieleni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz