Trzy dni przespałam nie zważając na nic, ale widocznie tego było mi trzeba:)
Ale już jest lepiej więc zasiadłam do maszyny:)
Miodowa dresówka odczekała dobre dwa miesiące na moment, aż zrodził się konkretny pomysł na te spódniczkę. I bardzo dobrze, bo jest to strzał w 10:)
I troszkę detali;)
I to wszystko z 0,7 m materiału;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz