Jak wspomniałam wczoraj, udało mi się wykończyć torbę filcową dla Dużej, która już jutro wyrusza w podróż nad polskie morze wraz ze swoją Właścicielką:)
Tak było wczoraj:
I dziś już wykończona:
Kieszonka wewnętrzna powyżej.
Szlufka, pasek zostawiłyśmy regulowany:)
Na klapie kotek, przyznaję, zgapiony gdzieś w sieci, niestety autorki nie podam, bo nie pamiętam, za co przepraszam.
I na ramieniu Właścicielki:)
Dodam, że zadowolonej;)
No duża torba- mój kot mógłby w niej zamieszkać :-) Przy okazji zapraszam ba candy: http://szyciekoty.blogspot.com/2014/06/candy-marzenie-o-japonii.html . Ania
OdpowiedzUsuńDzięki Kochana:)
OdpowiedzUsuńTorba jest naprawdę spora;)
Jest swietna!
OdpowiedzUsuńDzięki Kasiu:)
OdpowiedzUsuń