środa, 1 lipca 2015

Nasz prywatny, mały raj:)

Już w ubiegłe wakacje pokazałam Wam nasz mały, prywatny raj, czyli niewielki domek, na niewielkiej działce, na spokojnej wsi, w którym mieszkają moi rodzice.



Od ubiegłego roku ogród wokół domu nieco się zmienił...
Niestety zimą zostały ścięte dwa potężne świerki, które rosły zbyt blisko domu i podczas wichur stanowiły zagrożenie dla domu.
W to miejsce powstał piękny skalniak:)

Przed domem:


Z boku domu:



Taras:



Ogród warzywny za domem:


Przed domem od strony ulicy:


Pięknie przystrzyżona sosna wejmutka :






Niestety mój pobyt był bardzo krótki...
Odstawiłam Zosię i musiałam wracać do domu...


A takie pyszności przywiozłam ze sobą: magi, seler,por,pietruszkę, szczypior - wszystko świeże i bez nawozów:)


I buraczki, miały być na botwinkę, ale ze względu na zbliżające się upały podam je raczej w formie chłodnika:)
Niestety Kacperek już zapowiedział, że "TEGO" nie zje;)




Dobrej, spokojnej nocy:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz