Był to nasz świadomy wybór, uznaliśmy zgodnie, że taka impreza nie jest nam do niczego potrzebna, gdyż małżeństwo nie jest w żaden sposób końcem wolności, więc co tu opijać?
Ale wczoraj na wieczorze panieńskim kuzynki bawiłam się bardzo dobrze:)
Było kameralnie i spokojnie, nie wylądowałyśmy w dyskotece, tylko grzecznie wróciłyśmy do domu:)
Moje chyba pierwsze w życiu selfie;)
I jak wyglądałam;)?
Był to z pewnością wieczór, którego nie zapomnimy...
Ale żeby nie było, atrakcje zapewniła nam sama natura:)
Była taka burza, ulewa i wichura, że nie miałyśmy jak jechać:/
Sukienkę "małą czarną" w jakiej wczoraj wystąpiłam, uszyłam w środę i to na pogrzeb, a nie wieczór panieński, ale dobrze się w niej czuję więc poszłam i wczoraj:)
Imprezkę miałyśmy we Wschowie, w Kawiarni Anielka, którą baaardzo polecam:)
Świetne, klimatyczne miejsce:)
Długo nie wytrzymałam w rozpuszczonych włosach...
Widzicie jaki mam zajebisty tatuaż na stawie skokowym?
Z początkiem czerwca skręciłam, ten staw i od tego czasu z nim "walczę".
Cztery razy nastawiany (dwa razy u pewnego pana w Rokosowie - staw w sensie kości), ostatnio dwa razy z tkankami miękkimi walczył Mateusz Leśniak - fizjoterapeuta, którego gorąco polecam:)
My miałyśmy miętowe, kolor ten jest przewodnim na weselu:)
A za tydzień... weselicho!!!
Szczerze mówiąc to nie wiem czy podoba mi sie opcja łączenia kawalerskiego z panieńskim. Ja chciałbym mieć kawalerski w tym klubie https://neworleans.pl/wieczor-kawalerski-w-warszawie/ , ponieważ z tego co wiem to organizują tu świetne imprezy. A jak sie ma do tego panieński? :P
OdpowiedzUsuńSłuchajcie, jeśli zamierzacie organizować wieczór kawalerski w Stolicy, polecam wam zajrzeć tutaj https://neworleans.pl/tag/wieczor-kawalerski-warszawa/ . W tym klubie na prawdę znają się na organizacji takich imprez i na pewno nie pożałujecie, że wybraliście właśnie to miejsce
OdpowiedzUsuń