sobota, 29 sierpnia 2015

Życiowe wybory

Uczono mnie, że skromność to podstawa, ale dziś nie mam ochoty być skromna.
Przeszło rok temu podjęłam decyzję o kontynuowaniu nauki...




Pomysł zupełnie abstrakcyjny - licencjat zrobiłam z marketingu i zarządzania (oderwane od rzeczywistości... skąd mi się to wzięło?!)

A naukę podjęłam na kierunku - Opiekun Medyczny.
Nauka trwała rok - rok cudownych znajomości, przyjaźni, wspaniałych relacji, doświadczeń i jakże innego spojrzenia na to co nas otacza...
Nie podejrzewałam, że na tym etapie swojego życia (jakkolwiek to zabrzmi) poznam tak fantastyczne osoby...
- którym będę mogła zaufać ,
- na których będę mogła polegać,
- piękne Kobiety, Żony, Mamy,
- mające takie problemy jak ja,
- które będą chciały kontynuować naszą znajomość, zwierzać się...

Wspieramy się, wysłuchujemy, zwierzamy z mniej lub bardziej ważnych spraw..
Co mogę jeszcze napisać na temat babskiej solidarności?

Asiu, Karolino, Gosiu, Dominiko... - DZIĘKUJĘ!!!

Za to, że JESTEŚCIE, za wsparcie, dobre słowo, wyczucie...

Nic więcej pisać nie będę - ONE wiedzą:)

W trakcie egzaminów pomagali nam wszyscy Święci - Ojciec Jan Paweł II, Św. Brygida od rzeczy niemożliwych ( w końcu miałyśmy anatomię i patologię - hello?), ale WSPÓLNIE dałyśmy radę!

Razem przesiadałyśmy się na egzaminach, by choć bliskością i mentalnie być razem, wspólnie knułyśmy... by to nam było najlepiej, piłyśmy razem kawę, tworzyłyśmy projekty z gatunku "Unia Europejska" (tak, tak, przedsiębiorczość jest nawet na opiekunie medycznym :/), przy odczytywaniu wyników egzaminu z anatomii trzymałyśmy się za ręce, aż nie potwierdziło się, że cała grupa zdała...  - tak TO JEST MOŻLIWE:)

Ale trzeba trafić na właściwe osoby... bez nich nic nie byłoby możliwe ( a jeśli już, to rodziłoby się w większych bólach;)

Dziś wszystkie odebrałyśmy dyplomy państwowe kwalifikacji zawodowych:)

Co nam się marzy?
Dobrze funkcjonujący dom opieki dziennej, w którym mogłybyśmy stworzyć wspaniałą atmosferę, a przede wszystkim zapewnić podopiecznym godną opiekę.
Czy nam się uda?
Nie wiem, ale i tak staramy się pracować razem, w jednej placówce.

Pochwalę się moimi osiągnięciami:









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz