czwartek, 6 kwietnia 2017

40...

Urodzinowo dziś, trochę przemyśleń, ale bez podsumowań ;-)



Dziś skończyłam 40 lat...
Jestem, jak ja to mówię, "zlotym" rocznikiem 77, tzw. dwie siekiery ;-)

Jak sie z tym czuję?

Czuję się spełniona :-)
Mam wszystko to, co w życiu cenię najbardziej: RODZINĘ...
Tę, którą z mężem stworzyliśmy razem i tę, z której wyszłam :-)
Wszyscy jesteśmy zdrowi...
Mamy mieszkanie, pracę....
Szanujemy się i kochamy ...

Czy powinnam za czymś tęsknić ?
Ktoś mógłby powiedzieć:samochód stary, mieszkanie nie za duże, praca mogłaby być lepsza....
Pewnie i tak, ale swoim starym samochodem zajadę tak samo, jak tym z salonu, mieszkanie? takie nam wystarcza...
Zawsze mogłoby być lepiej, więcej... tylko, ze to nigdy się nie kończy... człowiek to taki twór, że trudno mu powiedzieć dość, wystarczy...

Pielęgnujmy to co w życiu jest bezcenne, a za darmo. Dbajmy o siebie, o relacje i kontakty międzyludzkie, bądźmy ze sobą, a nie obok siebie...
Kochajmy się, umiejmy wyznaczyć sobie w życiu priorytety... zwyczajnie bądźmy SZCZĘŚLIWI:-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz