czwartek, 17 kwietnia 2014

Byliście grzeczni...?

Jak tam, zajączki do Was przykicały?

U mnie dzieciaki zaczęły poszukiwania o 5:45, w pewnym momencie słyszę z korytarza:

Kacper: A może w łazience schował?
Zosia: No coś Ty, kto by jedzenie chował do łazienki...

Ot takie tam przemyślenia poranne;)

A mój zajączek przykicał wraz z panem listonoszem:)




Sama bawełna:)
Tego roku lato może być upalne;)

A to pierwsza część dopiero, bo jeszcze czekam na kuriera z paczuszką z Zamotane.pl :)
--
I się doczekałam:)



W pięknym miętowym kolorze:)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz