środa, 3 września 2014

Jesień w odcieniach szarości...

Dziś się poszyło...
Pogoda za oknem taka, że najchętniej spędzałabym czas pod kocem z dobrą książką i gorącą herbatą, koniecznie przy kominku;)



Ale nie ma tak dobrze...
Rozpoczął się rok szkolny [ i żeby to nikogo nie zwiodło, mi jest to bardzo na rękę;)], dzieciaki trzeba dopilnować z nauką, bo choć dziś pierwszy dzień, to zadania domowe już były, no i szycie...

Ale to akurat sprawia mi ogromną przyjemność, więc i dzisiejsze jesienne komplety powstały z olbrzymią przyjemnością:)

Cztery dresowe i jeden z cieńszej dzianiny, wszystkie szare, wszystkie z metkami i łapkami "hand made";)
Jeden z kompletów zamiast komina ma chustkę;)








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz